Obecnie to niezbyt modne i popularne danie. Kojarzy mi się z dawnymi, wiejskimi weselami. U mnie w domu panuje rozłam: są wielbiciele dań z podrobów wszelakich i zagorzali przeciwnicy. Ja zaliczam się do tej pierwszej grupy, dlatego flaczków nie mogło u mnie zabraknąć. Najważniejszy jest dobry, konkretny rosół wołowy, który stanowi bazę dania. Co do flaczków, to obecnie dostępne są w sklepach takie już porządnie oczyszczone.
Przepis mojej mamy.
Ciekawostka: Na ziemiach polskich potrawa ta była znana już w XIV w. Należała do ulubionych potraw króla Władysława Jagiełły i królowej Jadwigi. Prawdziwy klasyk!
FLACZKI WOŁOWE
Składniki:wywar wołowy
- kość wołowa
- 500-600g mięsa wołowego (np. antrykotu)
- 1 por
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- 1/2 korzenia selera
- 1 przypalona cebula z łupiną
- 3 liście laurowe
- kilka ziaren ziela angielskiego
- pieprz w ziarnach
flaczki
- 1 i 1/2 kg flaków wołowych
- 1 łyżka pieprzu mielonego
- 1/2 łyżeczki suszonego imbiru
- 1 łyżeczka papryki słodkiej w proszku
- 1 łyżka soli
- 1 łyżeczka gałki muszkatołowej
- 1 łyżka majeranku
- 2 marchewki
zasmażka
- 1 łyżka masła
- 1 łyżka mąki pszennej
Gotujemy wywar wołowy (ostatecznie powinniśmy mieć go około 2 litry).
Oczyszczone mięso umieszczamy w garnku. Zalewamy je zimną wodą (około 2,5 litra), dodajemy warzywa, liście laurowe, ziele angielskie, pieprz w ziarnach. Gotujemy rosół (2 godziny) na wolnym ogniu, zbierając co jakiś czas szumy. Nie dodajemy do niego soli. Klarowny wywar przelewamy przez sito. Mięso z rosołu obieramy (dodamy je do flaczków).
Gotujemy flaczki .
Możecie dostać w sklepie dwie różne wersje flaków wołowych.
1) Można kupić takie całe w płatach. Te należy opłukać dwa razy i gotować minimum 2-3 godziny w samej wodzie. Następnie wyjmujemy je i kroimy w cieniutkie paski.
2) Możecie kupić takie pokrojone i wstępnie obgotowane (patrzcie na skład, bo takie lubią być wzbogacane glutaminianem sodu). Te należy dwukrotnie wstępnie obgotować. Flaki opłukujemy i zalewamy zimną wodą. Gotujemy je chwilę (około 15 minut od zagotowania). Odcedzamy, zalewamy ponownie zimną wodą i ponownie obgotowujemy.
Gotowe flaczki zalewamy wywarem. Dodajemy sporo pieprzu, imbir, paprykę, sól, gałkę muszkatołową i majeranek. Gotujemy całość około 1 godziny. Dodajemy mięso z wywaru i startą na grubych oczkach tarki marchew.
Przygotowujemy zasmażkę
Tłuszcz wkładamy na patelnię i rozpuszczamy. Dodajemy mąkę i mieszamy dokładnie drewnianą łyżką. Masa nie może mieć grudek. Dodajemy zasmażkę do zupy i gotujemy dalej całość 30 minut. Sprawdzamy czy flaczki są miękkie i zupa dobrze doprawiona.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz
Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa/konstruktywną krytykę.
Mam nadzieję, że miło spędziłeś u mnie czas.