Postanowiłam przerobić ten skarb natury na syrop. Wykorzystam go do przyrządzenia aromatycznych deserów (lodów, sałatek, czy ciast owocowych), orzeźwiających lemoniad i kompotów, czy drinków. Zimą z kolei dodam go do herbaty lub grzanego wina.
SYROP Z KWIATÓW BZU CZARNEGO
Składniki (2 litry syropu):- 1 i 1/2 litra wody
- 1 kg cukru
- 2 cytryny
- sok z 2 cytryn
- około 100 baldachogron bzu czarnego
W dużym garnku umieszczamy wodę i cukier. Mieszaninę podgrzewamy i doprowadzamy do wrzenia. Do jeszcze gorącego syropu cukrowego wrzucamy wyszorowane, wyparzone i pokrojone na kawałeczki cytryny i wlewamy sok z cytryn (syrop zachowa złocistą barwę i nie ulegnie scukrzeniu) oraz kwiaty bzu. Całość odstawiamy do schłodzenia. Następnie przykrywamy garnek pokrywką i umieszczamy go w lodówce (na całą noc). Następnego dnia przecedzamy sok przez sito i rozlewamy do wyparzonych butelek.
Syrop można pasteryzować, zagotowując go tuż przed rozlaniem (powinien wytrzymać w piwnicy do zimy). Syrop niepasteryzowany i taki, który został już otwarty, trzeba przechowywać w lodówce.
Dziękuję za przepis kiedyś go robiłam ale zapomniałam proporcji, jest doskonały z listkami mięty i plastrem cytryny, idealny na lato i nie tylko. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń