SYROP Z KWIATÓW BZU CZARNEGO

U mnie w okolicy rośnie tyle krzewów bzu czarnego, że spokojnie mogłyby "wyżywić" pół mojej miejscowości. Szkoda tylko, że niewiele osób wie, jaki skarb mają z zasięgu ręki. Kwiaty czarnego bzu zawierają dużo prozdrowotnych składników, które decydują o właściwościach napotnych i przeciwgorączkowych rośliny. Działają moczopędnie, uszczelniają ściany naczyń włosowatych i poprawiają ich elastyczność. Posiadają również właściwości relaksujące.
Postanowiłam przerobić ten skarb natury na syrop. Wykorzystam go do przyrządzenia aromatycznych deserów (lodów, sałatek, czy ciast owocowych), orzeźwiających lemoniad i kompotów, czy drinków. Zimą z kolei dodam go do herbaty lub grzanego wina.

SYROP Z KWIATÓW  BZU CZARNEGO

Składniki (2 litry syropu):
  • 1 i 1/2 litra wody
  • 1 kg cukru
  • 2 cytryny
  • sok z 2 cytryn
  • około 100 baldachogron bzu czarnego
Kwiaty bzu zbieramy na łące znajdującej się w znacznej odległości od drogi i cywilizacji, aby nie były zanieczyszczone. Robimy to w samo południe, aby rośliny były maksymalnie otwarte. Zerwane baldachogrona układamy na białej tkaninie (gazie lub szmatce bawełnianej) i wykładamy na parapet w nasłonecznione miejsce. W ten sposób pozbędziemy się mrówek, czy pajączków, które żerują na kwiatach. Kwiatów w żadnym wypadku nie płuczemy, gdyż w ten sposób pozbylibyśmy się cennego pyłku.
W dużym garnku umieszczamy wodę i cukier. Mieszaninę podgrzewamy i doprowadzamy do wrzenia. Do jeszcze gorącego syropu cukrowego wrzucamy wyszorowane, wyparzone i pokrojone na kawałeczki cytryny i wlewamy sok z cytryn (syrop zachowa złocistą barwę i nie ulegnie scukrzeniu) oraz kwiaty bzu. Całość odstawiamy do schłodzenia. Następnie przykrywamy garnek pokrywką i umieszczamy go w lodówce (na całą noc). Następnego dnia przecedzamy sok przez sito i rozlewamy do wyparzonych butelek.
Syrop można pasteryzować, zagotowując go tuż przed rozlaniem (powinien wytrzymać w piwnicy do zimy). Syrop niepasteryzowany i taki, który został już otwarty, trzeba przechowywać w lodówce.

1 komentarz

  1. Dziękuję za przepis kiedyś go robiłam ale zapomniałam proporcji, jest doskonały z listkami mięty i plastrem cytryny, idealny na lato i nie tylko. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa/konstruktywną krytykę.
Mam nadzieję, że miło spędziłeś u mnie czas.