DUŃSKIE BRĄZOWE CIASTECZKA - BRUNKAGER

Podobno cała Dania pachnie teraz, w Święta, tymi ciasteczkami. Dzięki przyprawom korzennym nazywane są "duńskimi piernikami". Gotowe ciastka są kruche i dość twarde. Warto przechowywać je w szczelnie zamykanej puszce z dodatkiem kawałków jabłek, dzięki czemu z każdym dniem będą robiły się coraz delikatniejsze. Ja lubię chrupiące ciastka, takie które pękają z trzaskiem przy ugryzieniu, nie dodaję więc nic do pojemnika. 


 DUŃSKIE BRĄZOWE CIASTECZKA - BRUNKAGER

Składniki:
  • 125 g miodu (np. spadziowego)
  • 250 g masła
  • 3/4 szklanki brązowego cukru
  • 3 łyżeczki cynamonu
  • 2 łyżeczki imbiru mielonego
  • 1 łyżeczka goździków
  • 1 łyżeczka kardamonu
  • 1 gwiazdka anyżu
  • 3 łyżki migdałów blanszowanych 
  • 3 łyżki pistacji
  • 3 łyżki orzechów laskowych
  • 500 g mąki pszennej
  • 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Ciasto zarabiamy 24 godziny przed planowanym pieczeniem.
Miód przelewamy do garnka. Wsypujemy do niego cukier i dokładamy masło. Wszystkie przyprawy umieszczamy w młynku do kawy lub w kielichu blendera i rozdrabniamy je razem na miałki proszek. Przyprawy dodajemy do garnka. Całość podgrzewamy na niewielkim ogniu. Gdy powstanie nam jednorodna masa wsypujemy do niej migdały, orzechy laskowe i pistacje. Mieszamy.
Mąkę przesiewamy do dużej miski razem z proszkiem do pieczenia. Dodajemy płynne składniki z orzechami i całość dokładnie mieszamy. Gotowe ciasto dzielimy na 3 części. Każdą (osobno) przekładamy na folię spożywczą, zwijamy w rulon i związujemy z obu stron (jak cukierka). Odstawiamy je do lodówki na 24 godziny.
Następnego dnia ruloniki z ciasta tniemy bardzo ostrym nożem na plasterki grubości 8-10 mm.
Pierniczki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy ciastka 8 minut w piekarniku nagrzanym do 180*C.

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa/konstruktywną krytykę.
Mam nadzieję, że miło spędziłeś u mnie czas.