Zastanawiacie się pewnie co za błękitny twór mi powstał. Ja byłam pewnie jeszcze bardziej zaskoczona niż Wy, gdy następnego dnia po zalaniu zalewą śnieżnobiałych ząbków otrzymałam to cudo! Cóż, człowiek uczy się przez całe życie, a internet ma odpowiedź na wszystkie pytania (nawet te najdziwniejsze).
Oto co znalazłam na stronie FOOD-INFO,
Dlaczego czosnek konserwowy staje się niebiesko-szary?Ja faktycznie kupiłam młody czosnek, bo taki jest najostrzejszy. Jeśli zależy Wam na tym, by ząbki były białe jak śnieg wykorzystajcie czosnek taki lekko podsuszony.
Związki siarki w czosnku (tiole) mogą ulegać rozpadowi poprzez aktywne enzymy w nim zawarte, co z kolei pozwala siarce reagować z miedzią zawartą w roztworze. W wyniku tej reakcji powstają siarczany miedzi, co możemy obserwować jako niebieskie przebarwienie. Enzymy mogą ulec denaturacji (inaktywacji) poprzez obróbkę w wysokiej temperaturze.
Enzymy występują w większej ilości w niedojrzałym czosnku. Ilość wymaganej miedzi jest bardzo mała i może być obecna w czosnku, soli lub w innym składniku. W każdym przypadku niebieskie przebarwienie nie stanowi zagrożenia.
Powszechna wiedza eliminowania niebieskiego czosnku sprowadza się do:
• używania dojrzałego czosnku (niższa zawartość enzymów),
• proces przetwarzania przeprowadzany w wysokiej temperaturze (denaturacja enzymów),
• używania „konserwowanej soli” (o niskiej zawartości miedzi).
CZOSNEK W ZALEWIE Z CHILI
Składniki (2 słoiczki o pojemności 250 ml):
- około 10 główek czosnku
- 1 papryczka chili zielona
- 1 papryczka chili czerwona
- 1 łyżeczka gorczycy białej
- 6 bobków ziela angielskiego
- 2 listki laurowe
- 2 gałązki rozmarynu
zalewa
Do każdego słoiczka wkładamy czosnek, plasterki chili, ziele angielskie, liść laurowy, gałązkę rozmarynu oraz kilka ziarenek gorczycy.
Gotujemy zalewę z octu, wody, soli i cukru. Jeszcze gorącą rozlewamy do słoiczków z czosnkiem i chili.
Słoiczki szczelnie zakręcamy, odwracamy do góry dnem i pozostawiamy tak do czasu, aż wystygną.
- 50 ml octu
- 250 ml wody
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 łyżka cukru
Do każdego słoiczka wkładamy czosnek, plasterki chili, ziele angielskie, liść laurowy, gałązkę rozmarynu oraz kilka ziarenek gorczycy.
Gotujemy zalewę z octu, wody, soli i cukru. Jeszcze gorącą rozlewamy do słoiczków z czosnkiem i chili.
Słoiczki szczelnie zakręcamy, odwracamy do góry dnem i pozostawiamy tak do czasu, aż wystygną.
Pysznie, bardzo fajny przepis ;)
OdpowiedzUsuńO czosnku marynowanym jeszcze nie słyszałam. Ciekawe jak smakuje. Da się go przegryźć samego?
OdpowiedzUsuńTak szczerze mówiąc, to robię go pierwszy raz, więc jeszcze nie wiem. Za jakiś tydzień otworzę pierwszy słoiczek i dam znać, czy da się go zjeść bezpośrednio ze słoiczka i czy przez tę zmianę barwy zmienił się jakoś smak ;-)
OdpowiedzUsuńOtworzyłam pierwszy słoiczek. Ząbki są jeszcze twarde, więc pewnie tak przygotowane słoiczki trzeba odstawić na 2-3 miesiące (3 tygodnie to zdecydowanie za mało). Mi same niezbyt smakowały. Przygotowałam jednak z nimi galette z pomidorami i całość komponowała się super.
OdpowiedzUsuń