Wiosna rozgościła się na dobre, a z nią przyszła ochota na coś domowego, maślanego i pysznego. Dziś mam dla Was przepis na obłędnie smaczne ciasteczka - kruche, pełne smaku, z płatkami owsianymi i sezamem. Są banalnie proste do zrobienia. Idealnie sprawdzą się jako szybka przekąska do kawy, drugie śniadanie albo coś słodkiego na wynos. Jeśli lubicie wypieki, które łączą w sobie prostotę i charakter – te ciasteczka na pewno Was nie zawiodą!
SASANKI
Składniki (25 ciastek):- 8 łyżek płatków owsianych błyskawicznych
- 2 łyżki sezamu
- 4 łyżki białego cukru
- 180g mąki pszennej tortowej
- szczypta soli
- 100 g zimnego masła
- 1 jajko
- 30 ml zimnej wody
- 200g białej czekolady
Pieczemy ciastka.
Do kielicha blendera wsypujemy płatki owsiane, sezam i cukier. Mielimy całość na miałki proszek. Do dużej miski przesiewamy mąkę oraz proszek do pieczenia. Twarde i zimne masło ścieramy na grubych oczkach tarki. Dodajemy do miski z mąką. Dokładamy słodką mieszankę z płatkami owsianymi i sezamem, sól, jajko oraz wodę. Przenosimy ciasto na stolnicę i wyrabiamy je energicznie. Za pomocą nadgarstka uciskamy ciasto, rozmazujące je na blacie - uzyskamy jednolitą masę bez grudek. Masło nie może się zbytnio rozgrzać, bo będzie wymagało podsypywania mąką, przez co utraci swoją kruchość i stanie się twarde. Największym sprzymierzeńcem są tutaj zimny blat i ręce. Formujemy kulę, którą owijamy folią. Przed pieczeniem należy ciasto chłodzić w lodówce przez minimum godzinę.
Po upływie wyznaczonego czasu wyjmujemy ciasto. Rozwałkowujemy je dość cienko (na około 5mm) na stolnicy lekko oprószonej mąką. Za pomocą szklanki wykrawamy ciastka. Gotowe układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Możemy je dodatkowo ozdobić np. odbijając w nich jakiś kształt (u mnie kwiatuszek). Sasanki pieczemy 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180°C (powinny być lekko zarumienione). Studzimy je.
Przygotowujemy polewę.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce.
Dekorujemy ciastka.
Sasanki pokrywamy czekoladą z jednej strony (możemy je smarować pędzelkiem lub zanurzać bezpośrednio w czekoladzie). Odstawiamy je w chłodne miejsce na godzinę, by polewa zastygła.
genialne! :D
OdpowiedzUsuńDzięki ;-)
OdpowiedzUsuńmyślałam,że to będą kokosanki :) a tu taka niespodzianka, super
OdpowiedzUsuń:-)
OdpowiedzUsuńKurcze, jak to pięknie wygląda. Niby zwykłe ciasteczka.. A takie urodziwe :)
OdpowiedzUsuńNa dodatek.. Dodatek czekolady. Nie może być lepiej!
Chętnie bym teraz takie pochrupała;)
OdpowiedzUsuń