BABKA CYTRYNOWO-KAKAOWA
(Zmodyfikowała przepis Doroty z MW)
Składniki:
- 500 g mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 250 g masła
- 1 szklanka drobnego cukru do wypieków
- 5 jajek
- 1 szklanka wody
- zest i sok z 1 cytryny
- 3 opakowania kisielu cytrynowego
- 2 łyżki kakao
- 1 łyżka majonezu
ponadto
Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia.
Masło rozpuszczamy w rondelku i odstawiamy do całkowitego wystudzenia.
Oddzielamy żółtka od białek.
Żółtka ucieramy z cukrem do białości i puszystości. Następnie dodajemy do nich naprzemiennie po łyżce roztopionego masła, wody oraz mąki z proszkiem do pieczenia. Cały czas ciasto mieszamy, aż do połączenia się składników, nie dłużej.
Od tak utartej masy odejmujemy 1/4 do innej miseczki i dosypujemy do niej przesiane kakao. Mieszamy dokładnie (można sobie pomóc mikserem). Pod sam koniec dodajemy majonez i znów całość miksujemy.
Do pozostałej masy wsypujemy 3 opakowania kisielu, dodajemy sok i skórkę cytrynową. Mieszamy szpatułką do połączenia.
Następnie ubijamy pianę z białek. 1/4 piany dodajemy do masy kakaowej, resztę do masy cytrynowej. Mieszamy delikatnie.
Do wysmarowanej tłuszczem i oprószonej bułką tartą formy na babkę przelewamy najpierw trochę cytrynowej masy, potem kakaowej i znów cytrynowej. Pieczemy babkę około 50 - 60 minut w temperaturze 180*C lub do tzw. suchego patyczka (pierwsze 20 minut warto piec w niższej temperaturze, nawet przy 160*C).
Od tak utartej masy odejmujemy 1/4 do innej miseczki i dosypujemy do niej przesiane kakao. Mieszamy dokładnie (można sobie pomóc mikserem). Pod sam koniec dodajemy majonez i znów całość miksujemy.
Do pozostałej masy wsypujemy 3 opakowania kisielu, dodajemy sok i skórkę cytrynową. Mieszamy szpatułką do połączenia.
Następnie ubijamy pianę z białek. 1/4 piany dodajemy do masy kakaowej, resztę do masy cytrynowej. Mieszamy delikatnie.
Do wysmarowanej tłuszczem i oprószonej bułką tartą formy na babkę przelewamy najpierw trochę cytrynowej masy, potem kakaowej i znów cytrynowej. Pieczemy babkę około 50 - 60 minut w temperaturze 180*C lub do tzw. suchego patyczka (pierwsze 20 minut warto piec w niższej temperaturze, nawet przy 160*C).
Gotowe ciacho odstawiamy do wystudzenia. Możemy je udekorować lukrem lub czekoladą.
boska, idealna na święta ;)
OdpowiedzUsuńDzięki! Dopiero się rozkręcam :-))
OdpowiedzUsuńPiękna!
OdpowiedzUsuńJa w weekend robiłam babkę z przepisu Mamy, która podobno nigdy nie wychodzi. Wyszła, i smakuje bosko :)