Stanowią cudowny dodatek do ciast (pierników), ciastek, czy dań mięsnych. Ja najchętniej zjadam je z chrupiącą bułką z masłem. Mniam!
POWIDŁA AGRESTOWE
Składniki:
- 3 kg agrestu
- 1 kg cukru
Owoce obieramy z szypułek i myjemy dokładnie. Do dość dużego słoika wkładamy agrest i wsypujemy cukier naprzemiennie z owocami. Słoik przykrywamy gazą i odstawiamy w nasłonecznione miejsce na 7 dni (najlepiej zostawić słoik na balkonie pod zadaszeniem). Następnie sok zlewamy*, a owoce przenosimy do dużego garnka o grubym dnie. Prażymy je przez 4 dni (1 i 1/2 godzin dziennie) na najmniejszym ogniu (najlepiej na maszynce elektrycznej), często mieszając. Gotowe powidła przenosimy do wyparzonych słoiczków. Zakręcamy je szczelnie i pasteryzujemy "na mokro" (patrz: przetwory gorące). Tak zabezpieczone mogą spędzić w spiżarni nawet kilka miesięcy.
* Wiadomo, nic nie może się zmarnować. Sok rozlewamy do wyparzonych butelek, zakręcamy szczelnie i pasteryzujemy "na mokro". Rozgrzeje nas zimą równie mocno jak sok malinowy.
Magda ,spadłaś mi z nieba z tym przepisem:)Jadłam w zeszłym roku i jakby mnie zabili to bym nie powiedziała ,że to z agrestu .Ukradłam link na fejsie do siebie żeby mieć na widoku,jutro gnam na rynek po agrest:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będą smakowały.
OdpowiedzUsuńCo prawda masz jeszcze tydzień, nim owoce puszczą sok, ale już teraz radzę: jak będziesz smażyła agrest, to rób to na maszynce elektrycznej na najmniejszej mocy tj. 1. Gaz jest nieobliczalny (wiem, co mówię, bo u mnie pierwsza tura agrestu była na nim smażona i trzy garnki uległy...przypaleniu, nim powstały powidła ;-)) Drugi raz robiłam na maszynce i poszło sprawniej. Nasze kuchenki mogą się nieco różnić, więc musisz gęstość powideł dopasować do siebie (możliwe, że będziesz musiała albo wydłużyć albo skrócić czas smażenia). Powodzenia!