Muszę przyznać, że pączki tradycyjne są bardzo wymagające i pracochłonne (nie wierzcie tym, którzy mówią, że to ciastka błyskawiczne i banalne w wykonaniu)! Opracowałam przepis na pączki, których przyrządzenie nie wymaga wiele czasu, ani wybitnych zdolności kulinarnych. To oczywiście mocno naciągana wersja. Pewnie kobiety w Afryce, by się załamały widząc, jak bezcześci się ich deser! Starałam się mocno nie przeginać.
Składniki (15 pączków):
- 50 g masła
- 25 g drożdży
- 1/2 szklanki mleka kokosowego
- 1/4 szklanki cukru
- 2 żółtka
- 2 szklanki mąki pszennej
- 3 łyżeczki wiórków kokosowych
- 1 łyżeczka kardamonu
- szczypta soli
- 2 łyżki spirytusu
ponadto
- olej do smażenia
- cukier puder
- gorzka czekolada
Po tym czasie wyjmujemy ciasto na lekko oprószoną mąką stolnicę. Dzielimy je na 4 części. Każdą część formujemy w rękach w kulę. Każdą porcję ciasta lekko spłaszczamy z wierzchu. Ostrym nożem kroimy każdy placek na 4 trójkąty. Otrzymane pączki odstawiamy na 30 minut w ciepłe miejsce do wyrośnięcia i napuszenia.
Rozgrzewamy olej (nie powinien być bardzo gorący, bo pączki szybko upieką się z zewnątrz, a pozostaną niedopieczone w środku). Smażymy pączki na złoty kolor z obu stron. Gotowe wyciągamy łyżką cedzakową i odsączamy z nadmiaru tłuszczu na ręcznikach papierowym. W pełni wystudzone oprószamy obficie cukrem pudrem lub polewamy czekoladą rozpuszczoną w kąpieli wodnej.
Super wyglądają, na pewno są bardzo smakowite! Aż szkoda że takie kaloryczne..
OdpowiedzUsuń