Ehh...gdyby nie te czarne myśli...
O ostrej sałatce z pomidorów, cebulki i natki pietruszki. Chrupiącej kromce chleba z boczkiem i musztardą. Pieczonym udku z kurczaka z frytkami i buraczkami ćwikłowymi. Cierpię i ślinię się jak dziecko :-)
Dietę płynno-półpłynną mam stosować 14 dni. Kombinuję więc jak mogę, żeby jakoś ją urozmaicić.
Dziś upiekłam chlebek bananowy, który zapijam letnim kakao. Ciacho samo w sobie jest wilgotne i wręcz rozpływa się ustach. Autorka napisała o nim tak:
"Na pierwszy rzut oka zgadzam się, właściwie nie jest to zbyt zachęcające dzieło, ale jego wilgotność i rozkoszny smak dają przyjemność tym większą, że niespodziewaną."CHLEBEK BANANOWY Z KOKOSEM I WIŚNIAMI
(Przepis pochodzi z książki Nigelli "KUCHNIA. PRZEPISY Z SERCA DOMU")
Składniki (10-12 kawałków):
- 125 g masła
- 4 banany
- 150 g cukru ( u mnie brązowy)
- 2 jajka
- 175 g mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 100 g wiśni (u mnie wiśnie z syropu)
- 100 g wiórków kokosowych
Pieczemy chlebek 40 minut. Upieczone ciasto będzie odstawać od brzegów, a z wierzchu w dotyku będzie sprężyste. Po wyjęciu z piekarnika pozostawiamy je w formie na 10 minut. Potem ostrożnie wyjmujemy ciacho z blaszki i zostawiamy na metalowej kratce do ostygnięcia.
Chciałabym Was zaprosić do przyjrzenia się mojej serii COOK-BOOK (to dopiero początek kulinarnych recenzji ;-))
Muszę wreszcie zrobić chlebek bananowy, bo jeszcze nigdy takiego nie jadłam :-)
OdpowiedzUsuńNie bez powodu mówi się dentysta-sadysta jak widać :D Życzę wytrwałości!
Szczerze polecam, bo na prawdę rozpływa się w ustach ;-) Miał być dla mnie, ale rodzina się dołączyła i zniknął w zastraszającym tempie ;-))
UsuńCo do dentysty...ehh, spełnia tylko moje życzenia :-) Bardziej tutaj pasuje "Cierp ciało czegoś chciało " ;-))