PIERNIKI "ŚNIEŻNE KULE"

Ulubione ciasteczka mojej rodziny. Korzenne, polane kwaśnym lukrem cytrynowym, solidnie nadziane powidłami lub marmoladą owocową. Ciasteczka wręcz rozpływają się w ustach.
Najważniejszym składnikiem pierniczków jest przyprawa korzenna. Pachnąca najpiękniej na świecie.
Pierniki upiekłam na kiermasz bożonarodzeniowy w szkole córki. 

PIERNIKI "ŚNIEŻNE KULE"

Składniki:
  • 3 łyżeczki domowej przyprawy do pierników
  • 1/2 kostki (100g) masła
  • 3/4 szklanki (160g) cukru białego
  • 200 g miodu (spadziowego, wielokwiatowego)
  • 1/2 kg mąki pszennej tortowej
  • 3 łyżki kakao
  • 3 jajka
  • 100 ml jogurtu naturalnego
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
ponadto
Ciasto na pierniki zarabiamy 24 godziny przed planowanym pieczeniem.
Przyprawę do piernika przygotowujemy samodzielnie według przepisu: klik.
Kakao mieszamy z mąką w dużej misce.
Miód, cukier, przyprawę do piernika i masło podgrzewamy w garnku. Ściągamy naczynie z ognia i odstawiamy do przestudzenia.
Jogurt naturalny mieszamy z sodą - odstawiamy mieszaninę na chwilkę, żeby jogurt zwiększył swoją objętość.
Jajka ubijamy na puszystą pianę.
Wszystkie składniki łączymy w misie z kakao i mąką, delikatnie całość mieszając. Powstałe ciasto będzie dość rzadkie, dlatego odstawiamy je do lodówki na 24 godziny.
Następnie ciasto dzielimy na 3 części. Po kolei każdą część rozwałkowujemy na grubość około 5 mm. Wykrawamy z ciasta kółka. Na środku połowy placków układamy marmoladę lub powidła. Przykrywamy je drugim plackiem. Dociskamy brzegi ciastek.
Układamy pierniczki na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy je 15 minut w 180°C. Jeszcze lekko ciepłe polewamy lukrem cytrynowym (przepis na lukier: klik).

6 komentarzy

Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa/konstruktywną krytykę.
Mam nadzieję, że miło spędziłeś u mnie czas.