Sałatka z buraczków, którą przygotowuje się bardzo szybko. Lekko słodka i kwaśna jednocześnie. Dużo smaczniejsza od takiej ze sklepu. Przepyszny dodatek do mięsnych obiadów (do gulaszu, czy schabowego). Moje buraczki są bez chrzanu, bo córka nie lubi ostrych potraw. My dodajemy go sobie jednak sporo bezpośrednio na talerz.
Szklanka ma u mnie zawsze 250 ml. Nigdy nie gotuję z farmaceutyczną precyzją. Jeśli dodacie trochę więcej soli, octu, czy cukru, to nieznacznie to tylko to wpłynie na smak przy takiej ilości buraków. Zapraszam do zaprawiania!
BURACZKI ĆWIKŁOWE NA ZIMĘ
Składniki (12 słoiczków po 330 ml):
- 5 kg buraków
- 3/4 szklanki octu spirytusowego 10%
- 3/4 szklanki cukru
- 1 i 1/2 łyżki soli kamiennej
Buraki oczyszczamy i myjemy dokładnie. Umieszczamy je w bardzo dużym garnku lub dwóch mniejszych. Większe sztuki układamy na dnie naczynia. Warzywa zalewamy wodą (musi je przykryć), przykrywamy pokrywką i gotujemy do miękkości (około 1 godziny). Następnie zlewamy wodę i odstawiamy buraki do wystudzenia. Obieramy je (pamiętamy o rękawiczkach, bo okrutnie barwią ręce) i ścieramy na papkę (tarcza lub jeśli robicie to ręcznie - tarka o jak najdrobniejszych ostrzach). Ja użyłam maszynki z nakładką do ścierania warzyw na wiórki (nie mam takiej bardzo drobnej), a następnie skorzystałam z blendera. Do buraczków dodajemy ocet, cukier i sól. Mieszamy całość bardzo dokładnie i przekładamy do czystych, wyparzonych słoiczków. Staramy się upychać masę łyżka po łyżce, by nie było pęcherzyków powietrza. Zostawiamy około 1 cm wolnej przestrzeni przy rantach i mocno zakręcamy słoiki.
Buraczki ćwikłowe pasteryzujemy "na sucho" w piekarniku (patrz:
pasteryzacja "na sucho" w piekarniku-przetwory zimne).
Moja babcia takie robiła!
OdpowiedzUsuńJa wolę takie bez chrzanu.
OdpowiedzUsuń