Powidła to cudowny i niezastąpiony dodatek do ciast i deserów. Choć uwielbiam powidła agrestowe (to mój numer jeden, bo kocham wszystko co kwaśne), to w tym roku śliwa Nam tak obrodziła, że żal było śliwek nie przerobić. Powstawały knedle, ciasta drożdżowe, a gdy owoce zaczęły już tracić jędrność postanowiłam usmażyć z nich powidła śliwkowe. Te są zdecydowanie delikatniejsze w smaku od agrestowych i nie mają pestek (olbrzymia zaleta). Ja przygotowuję powidła w piekarniku. Nie dodaję do nich żadnych przypraw. Tylko sam cukier.
POWIDŁA ŚLIWKOWE Z PIEKARNIKA
Składniki (4 słoiczki półlitrowe):- 4 kg śliwek węgierek
- 1/2 kg cukru
Gotowe powidła przenosimy do wyparzonych słoiczków. Zakręcamy je szczelnie i pasteryzujemy "na mokro" (patrz: przetwory gorące). Tak zabezpieczone mogą spędzić w spiżarni nawet kilka miesięcy.
Piękne zdjęcia. Też nie lubię stać przy palniku, także spróbuję z piekarnikiem.
OdpowiedzUsuń