TORCIK CZEKOLADOWO-WIŚNIOWY Z BEZAMI

Moja mama nie przepada za słodyczami. Można nawet rzec, że wszelkie ciasta i ciasteczka je za karę. Wyjątkiem potwierdzającym tę regułę jest ten deser. To jedyny tort, który uwielbia. Bardzo wilgotny i delikatny w smaku. Soczyste i kwaskowate wiśnie cudownie współgrają ze śmietankową pianką i mocno czekoladowymi blatami z biszkopta. Dzięki tak zrównoważonym smakom torcik bije na głowę bardzo słodkie i zapychające ciasta z cukierni. Muszę przyznać, że troszkę trzeba się przy nim nagimnastykować, ale warto, gdyż tort jest przepyszny.
Blaty z biszkopta warto nasączyć kwaśnym sokiem owocowym. Polecam szczególnie soki Manufaktury Wielkopolskiej, które wyprodukowane są ze świeżych, polskich owoców.

Przy okazji mam dla Was rabat 10% na zakupy w e-sklepie (tutaj: klik) na hasło: durszlak10. Promocja trwa do 30 czerwca 2019 r.

TORCIK CZEKOLADOWO-WIŚNIOWY Z BEZAMI

Składniki:
biszkopt czekoladowy
  • 100 g gorzkiej czekolady
  • 150 g miękkiego masła
  • 3/4 szklanki drobnego cukru
  • 7 dużych jajek (osobno żółtka i białka)
  • 150 g mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
krem czekoladowy
  • 200 g gorzkiej czekolady
  • 500 ml śmietany 30%
  • 1 łyżka cukru pudru
  • 2 serki mascarpone
do nasączenia
galaretka wiśniowa
  • 450 g mrożonych wiśni
  • 1/2 szklanki wody
  • 3 łyżki ekstraktu cytrynowego
  • 1 galaretka wiśniowa
beziki
  • 5 białek
  • szczypta soli
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
  • 300 g cukru pudru
dodatkowo
  • wiórki kokosowe do dekoracji
Pieczemy biszkoptowe blaty.
Masło rozcieramy z roztopioną, lekko ciepłą czekoladą, aż do gładkości. Kolejno i powoli dokładamy żółtka i cukier, cały czas masę miksując. Wsypujemy przesianą mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Mieszamy ciasto delikatnie łyżką drewnianą. Białka ubijamy osobno z solą na sztywno. Pianę wkręcamy do gęstej, czekoladowej mikstury.
Ciasto przelewamy do wyłożonej papierem tortownicy o średnicy 23 cm. Pieczemy blat w temperaturze 170*C około 25-30 minut (do tzw. suchego patyczka). Gotowe ciasto pozostawiamy w piekarniku, żeby powoli ostygło (inaczej biszkopt może opaść). Następnie wyciągamy je z obręczy i kroimy wzdłuż na 2 blaty.
Przygotowujemy krem czekoladowy.
Czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Śmietankę ubijamy na sztywną pianę z cukrem pudrem. W osobnym naczyniu ucieramy serki mascarpone. Łączymy ze sobą wszystkie składniki kremu.
Przygotowujemy galaretkę wiśniową.
Owoce przekładamy do rondelka o grubym dnie. Dolewamy 1/2 szklanki wody i podgrzewamy całość. Gdy owoce zaczną się gotować wsypujemy galaretkę w proszku. Całość mieszamy energicznie, żeby składniki się połączyły. Gdy galaretka się rozpuści, zdejmujemy naczynie z ognia i dolewamy ekstrakt cytrynowy. Odstawiamy owoce do przestudzenia i lekkiego stężenia.
Pieczemy beziki.
Białka umieszczamy w misce i razem z solą ubijamy je mikserem na sztywną pianę. Wlewamy sok z cytryny, ciągle masę energicznie mieszając. Następnie dodajemy partiami cukier puder (łyżka po łyżce), cały czas bezę ubijając.
Nakładamy całkowicie sztywną pianę do rękawa cukierniczego z tylką w kształcie gwiazdy i wyciskamy małe porcje masy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Zostawiamy między ciasteczkami nieduże odstępy - troszkę jeszcze urosną.
Pieczemy beziki około 1 i 1/2 godziny w temperaturze 100*C. Następnie studzimy je 40-50 minut w zgaszonym piekarniku (przy zamkniętych drzwiczkach).
Składamy ciasto.
Blaty biszkoptowe nasączamy obficie kwaśnym sokiem owocowym. Najpierw wykładamy wiśnie w galaretce. Odstawiamy spód do lodówki na 30 minut, by owoce zastygły. Następnie rozprowadzamy równomiernie krem czekoladowy (część odkładamy do dekoracji). Wykładamy drugi blat. Boki i wierzch ciasta dekorujemy kremem, kokosem i bezikami.


Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa/konstruktywną krytykę.
Mam nadzieję, że miło spędziłeś u mnie czas.