PÓŁKULE KAWOWE Z LUSTRZANĄ GLAZURĄ

Od dawna przymierzałam się do tego deseru. W końcu kupiłam potrzebne formy silikonowe i oto jest. Na pierwszy ogień (jako składnik główny) poszła kawa. Przygotowałam z niej galaretkę i krem na bazie serka mascarpone. Warstwy kawowe przełożyłam musem waniliowym. Całość zalałam glazurą kawową. Podoba się Wam?

PÓŁKULE KAWOWE Z LUSTRZANĄ GLAZURĄ

Składniki:
krem i galaretka
  • 4 łyżeczki świeżo zmielonej kawy
  • 400 ml wody
  • 3 łyżeczki cukru
  • 2 serki mascarpone
  • 1 szklanka śmietany 30%
  • 2 łyżki cukru waniliowego naturalnego
  • 3 łyżeczki żelatyny
biszkopt waniliowy
  • 5 jajek
  • 3/4 szklanki cukru kryształu
  • 3/4 szklanki mąki tortowej
  • 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
  • ziarna z 1 laski wanilii
Do przygotowania tego deseru potrzebne będą 3 formy silikonowe: duże półkule, średnie półkule i małe półkule.
Żelatynę zalewamy niewielką ilością gorącej wody (około 1/2 szklanki). Mieszamy, żeby się rozpuściła. Odstawiamy.
Przygotowujemy galaretkę kawową.
Zaparzamy kawę (około 350 ml). Do jej przygotowania możemy użyć domowego ekspresu albo kawiarki. Do gorącej kawy dodajemy cukier. Mieszamy całość i studzimy.
Kawę dzielimy na 3 części (100 ml + 50 ml + 200 ml). 

Do 100 ml odlanej kawy dodajemy 2 łyżki rozpuszczonej żelatyny. Mieszamy i wypełniamy galaretką małe półkule. Foremkę wstawiamy do zamrażarki (najlepiej na desce do krojenia, żeby półkule równo zastygły).

Przygotowujemy krem waniliowy.
Śmietanę podgrzewamy z cukrem waniliowym. Gdy cukier się rozpuści ściągamy naczynie z ognia. Wystudzoną śmietanę ubijamy na sztywną pianę. Dodajemy (łyżka po łyżce) serek mascarpone. Dzielimy krem na dwie części. 
Do jednej dodajemy 2 łyżki rozpuszczonej żelatyny. Mieszamy. Kremem waniliowym wypełniamy półkule średnie. 

Wyjmujemy półkule małe z zamrażarki (muszą być całkowicie twarde, żeby gładko wyszły z foremki) i wciskamy je centralnie w półkule średnie z kremem waniliowym. Nadmiar kremu usuwamy. Deser zamrażamy.

Do pozostałego kremu waniliowego dodajemy 2 łyżki żelatyny i 50 ml wcześniej zaparzonej kawy. Mieszamy. Kremem wypełniamy duże półkule. Wyjmujemy średnie półkule z formy i wciskamy je w duże. Nadmiar kremu usuwamy. Mrozimy deser ostatni raz.

Do pozostałej kawy (potrzebujemy około 200 ml) dodajemy ostatnią porcję żelatyny (jeśli zastygła w trakcie tworzenia deseru, to trzeba ją rozpuścić w mikrofali). Mieszamy i odstawiamy do wystudzenia.

Deser wyjmujemy z zamrażarki. Każdą półkulę polewamy szybko galaretką. Deser odstawiamy do lodówki, żeby się rozmroził.

Pieczemy biszkoptowy spód.
Białka ubijamy na sztywną pianę. Stopniowo dodajemy żółtka i cukier zmieszany z ziarnami wanilii. Masę ubijamy dość długo- musi być gęsta i puszysta. Następnie wsypujemy, przesianą z proszkiem do pieczenia, mąkę pszenną. Delikatnie mieszamy ciasto drewnianą łyżką. Wylewamy masę na formę do pieczenia (dużą blaszkę z piekarnika) wyłożoną pergaminem. Pieczemy biszkopt w temperaturze 150*C około 25 minut. Gotowe ciasto powinno być cieniutkie. Wycinamy okrągłymi formami spody (idealnie jeśli średnicą pasują do deseru). Układamy półkule na ciasteczkach. Dekorujemy deser wedle uznania.

2 komentarze

Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa/konstruktywną krytykę.
Mam nadzieję, że miło spędziłeś u mnie czas.