CURRY (ZE ŚWIEŻĄ KURKUMĄ)

Na świeżą kurkumę polowałam długo. Udało mi się ją w końcu zdobyć w Lidlu. Nie mogłam przygotować innego dania, jak curry. Wyszło zdecydowanie lepsze, niż to z przyprawą w proszku. Aromatyczne, odpowiednio pikantne, cudowne w smaku. Podawałam je z chlebkami naan domowej roboty. Wszystkie talerze zostały wylizane!

CURRY (ZE ŚWIEŻĄ KURKUMĄ)
Składniki (4 spore porcje):
kurczak

• 3 filety z kurczaka
• 2 ząbki czosnku
• 1 korzeń kurkumy
• kawałek imbiru (około 2 cm)
• 1/2 łyżeczki kolendry mielonej
• 1/4 łyżeczki kuminu
• 1/4 łyżeczki papryki czerwonej
• 1/4 łyżeczki cynamonu
• szczypta pieprzu
• 5 łyżek oleju

ponadto

• 1 cebula
• 2 ząbki czosnku
• kawałek imbiru (około 4 cm)
• 2 korzenie kurkumy
• 1 puszka mleka kokosowego
• 1 puszka krojonych pomidorów
• 1/4 łyżeczki soli (lub do smaku)
• 1/4 mielonego ziela angielskiego
• pieprz do smaku
• świeża kolendra
• sok z 1 limonki

Dzień wcześniej filety myjemy dokładnie, osuszamy i kroimy w paski. Mieszamy je z olejem, przyprawami, startym na tarce (drobne oczka) imbirem oraz kurkumą i pokrojonymi drobno ząbkami czosnku. Obtaczamy mięso w marynacie, owijamy je szczelnie folią i odstawiamy na noc do lodówki.
Cebulę kroimy w kosteczkę. Czosnek, imbir i kurkumę obieramy i siekamy drobno. Na patelni rozgrzewamy olej. Wrzucamy cebulę, imbir, kurkumę oraz czosnek i smażymy przez chwilę całość. Dodajemy mięso. Smażymy kurczaka przez około 10 minut, co jakiś czas go odwracając.
Następnie wlewamy mleko kokosowe i pomidory z puszki. Doprawiamy curry solą, pieprzem i zielem angielskim. Zagotowujemy i dusimy wszystko razem około 30 minut, aż sos zgęstnieje. Pod sam koniec doprawiamy go posiekaną drobno kolendrą i sokiem z limonki. Podajemy z ryżem lub chlebkami naan.