Dodatkami do gnocchi są różne sosy np. pomidorowe lub na bazie bazylii. Ja podałam je z masłem z rozmarynem.
KOLOROWE GNOCCHI
Składniki:
ziemniaczana baza
- 1 kg ziemniaków
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 jajko
- 1/2 łyżeczki soli
dodatkowo
- 1 szklanka świeżego szpinaku
- 2 łyżki oleju
- 1 średnia marchewka
- 1 mały burak lub 1/4 dużego buraka
- mąką (+/- 1/4 szklanki do kolorowych gnocchi)
Przygotowujemy warzywne purée.
Marchewkę i buraka gotujemy na parze. Miękkie, wystudzone warzywa obieramy ze skórki. Kroimy je w kostkę i osobno rozcieramy na gładkie purée za pomocą blendera.
Liście szpinaku smażymy na 2 łyżkach oleju na rozgrzanej patelni do czasu aż prawie cała woda odparuje. Przekładamy je następnie do kielicha blendera i rozcieramy na gładkie purée.
Przygotowujemy bazę ziemniaczaną.
Ziemniaki gotujemy w mundurkach. Miękkie odcedzamy, lekko studzimy i obieramy ze skórki. Jeszcze ciepłe przeciskamy przez praskę i szybko zarabiamy z mąką, jajkiem i solą. Gotowe ciasto dzielimy na cztery części.
Pierwsze gnocchi (żółte) będą z samych ziemniaków.
Do drugiej porcji dodajemy 2 łyżki purée z marchewki i około 1/4 szklanki mąki (lub tyle ile potrzeba, by ciasto się nie kleiło). Łączymy składniki.
Do trzeciej porcji dodajemy 2 łyżki purée z buraka i około 1/4 szklanki mąki (lub tyle ile potrzeba, by ciasto się nie kleiło). Zarabiamy.
Do ostatniej części dodajemy szpinak i około 1/4 szklanki mąki (lub tyle ile potrzeba, by ciasto się nie kleiło). Zarabiamy.
Kolorowe ciasta przekładamy na stolnicę i formujemy w wałeczki (podsypujemy niewielką ilością mąki, jeśli trzeba). Tniemy je na kawałki, rolujemy i za pomocą widelca robimy charakterystyczne wgłębienia.
Gnocchi gotujemy partiami w dużej ilości osolonej wody. Gdy wypłyną na powierzchnię gotujemy jeszcze 2 minuty, wyławiamy łyżką cedzakową i podajemy z ulubionymi dodatkami.
Ale cudowny blog! A te gnocchi aż zachęca do zjedzenia. :)
OdpowiedzUsuńhttps://jaglusia.wordpress.com/
Dzięki :-* Cieszę się, że Ci się u mnie podoba :-) Gnocchi bardzo smaczne, więc polecam!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają :) Bardzo mi się podoba to, że te kolory uzyskało się nie za pomocą sztucznych barwników, tylko naturalnych składników.
OdpowiedzUsuńMyślę, że każdy niejadek skusiłby się na takie kolorowe kluseczki! Wyglądają cudnie! A na dodatek, ile warzyw przemycone! Ekstra!
OdpowiedzUsuń