KOLOROWE GNOCCHI

Gnocchi to kluseczki na bazie ziemniaków. Przypominają nieco polskie kopytka, choć różnią się od nich kształtem. W charakterystycznych dla gnocchi wgłębieniach gromadzi się sos dzięki czemu są one jeszcze pyszniejsze. Po włosku słowo gnocchi to liczba mnoga od gnocco, czyli "gruda". Najpopularniejsza we Włoszech jest wersja czysto ziemniaczana. Spotyka się jednak kluseczki z dodatkiem warzywnego purée i ja dziś przygotowałam taką wersję. Dodatek wilgotnych, przecieranych warzyw sprawia jednak, że ciasto jest bardziej lepkie i trudniejsze do wyrabiania, dlatego trzeba dodać więcej mąki, niż do "czystych" klusek i wybrać ziemniaki jak najbardziej mączne. Kartofli nie obieramy przed gotowaniem, żeby zatrzymać w nich jak najwięcej skrobi.
Dodatkami do gnocchi są różne sosy np. pomidorowe lub na bazie bazylii. Ja podałam je z masłem z rozmarynem.

KOLOROWE GNOCCHI

Składniki:
ziemniaczana baza
  • 1 kg ziemniaków
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 1 jajko
  • 1/2 łyżeczki soli
dodatkowo
  • 1 szklanka świeżego szpinaku
  • 2 łyżki oleju
  • 1 średnia marchewka
  • 1 mały burak lub 1/4 dużego buraka
  • mąką (+/- 1/4 szklanki do kolorowych gnocchi)
Przygotowujemy warzywne purée.
Marchewkę i buraka gotujemy na parze. Miękkie, wystudzone warzywa obieramy ze skórki. Kroimy je w kostkę i osobno rozcieramy na gładkie purée za pomocą blendera.
Liście szpinaku smażymy na 2 łyżkach oleju na rozgrzanej patelni do czasu aż prawie cała woda odparuje. Przekładamy je następnie do kielicha blendera i rozcieramy na gładkie purée.
Przygotowujemy bazę ziemniaczaną.
Ziemniaki gotujemy w mundurkach. Miękkie odcedzamy, lekko studzimy i obieramy ze skórki. Jeszcze ciepłe przeciskamy przez praskę i szybko zarabiamy z mąką, jajkiem i solą. Gotowe ciasto dzielimy na cztery części. 
Pierwsze gnocchi (żółte) będą z samych ziemniaków. 
Do drugiej porcji dodajemy 2 łyżki purée z marchewki i około 1/4 szklanki mąki (lub tyle ile potrzeba, by ciasto się nie kleiło). Łączymy składniki. 
Do trzeciej porcji dodajemy 2 łyżki purée z buraka i około 1/4 szklanki mąki (lub tyle ile potrzeba, by ciasto się nie kleiło). Zarabiamy. 
Do ostatniej części dodajemy szpinak i około 1/4 szklanki mąki (lub tyle ile potrzeba, by ciasto się nie kleiło). Zarabiamy.
Kolorowe ciasta przekładamy na stolnicę i formujemy w wałeczki (podsypujemy niewielką ilością mąki, jeśli trzeba). Tniemy je na kawałki, rolujemy i za pomocą widelca robimy charakterystyczne wgłębienia. 
Gnocchi gotujemy partiami w dużej ilości osolonej wody. Gdy wypłyną na powierzchnię gotujemy jeszcze 2 minuty, wyławiamy łyżką cedzakową i podajemy z ulubionymi dodatkami.



4 komentarze

  1. Ale cudowny blog! A te gnocchi aż zachęca do zjedzenia. :)
    https://jaglusia.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki :-* Cieszę się, że Ci się u mnie podoba :-) Gnocchi bardzo smaczne, więc polecam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie wyglądają :) Bardzo mi się podoba to, że te kolory uzyskało się nie za pomocą sztucznych barwników, tylko naturalnych składników.

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że każdy niejadek skusiłby się na takie kolorowe kluseczki! Wyglądają cudnie! A na dodatek, ile warzyw przemycone! Ekstra!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa/konstruktywną krytykę.
Mam nadzieję, że miło spędziłeś u mnie czas.