Masło klarowane charakteryzuje się:
- złocistą barwą, lekko orzechowym aromatem i delikatnym posmakiem podkreślającym walory potraw
- długim okresem przydatności do spożycia (może być przechowywane w temperaturze pokojowej podobno nawet do kilku miesięcy)
- wysoką temperaturą dymienia - dzięki temu można je wykorzystywać do smażenia (np. jajecznicy, grzybów, pączków, faworków, naleśników, ryb), pieczenia ciast i gotowania.
- złocistą barwą, lekko orzechowym aromatem i delikatnym posmakiem podkreślającym walory potraw
- długim okresem przydatności do spożycia (może być przechowywane w temperaturze pokojowej podobno nawet do kilku miesięcy)
- wysoką temperaturą dymienia - dzięki temu można je wykorzystywać do smażenia (np. jajecznicy, grzybów, pączków, faworków, naleśników, ryb), pieczenia ciast i gotowania.
Ciekawostki.
- Często w przepisach (zwłaszcza kuchni indyjskiej i pakistańskiej) spotykamy się z nazwą ghee lub ghi. To nic innego jak masło klarowane właśnie (uzyskuje się je głównie z mleka bawołów).
- Sklarowane masło jest czystym tłuszczem, pozbawionym alergenów (takich jak np. kazeina, czy laktoza).
- W przeszłości w Tłusty Czwartek smażono pączki na klarowanym maśle, od czego wzięło się powiedzenie „żyć jak pączek w maśle”.
Klarujemy masło.
Masło (ja wykorzystałam 1 kostkę ważącą 200 g z której uzyskałam około 170 g czystego tłuszczu) umieszczamy w rondelku. Podgrzewamy je początkowo na średnim ogniu, by doprowadzić masło do wrzenia (w tym momencie odparowujemy wodę). Następnie zmniejszamy palnik do minimum. Z powierzchni tłuszczu zbieramy ostrożnie białą pianę (to białka i inne naturalne składniki nie będące tłuszczami). Proces powtarzamy do czasu, aż powierzchnia tłuszczu będzie całkowicie czysta. Trwa to przy takiej ilości masła 15-30 minut. Skręcamy palnik. Warto zwrócić uwagę, że na dnie powstała druga warstwa wytrąconego białka. Zlewamy więc tłuszcz ostrożnie do słoiczka, przesączając go przez sitko wyłożone kawałkiem gazy (w ten sposób oddzielamy je od niechcianych substancji). Sklarowane masło pozostawiamy do stężenia.
- Często w przepisach (zwłaszcza kuchni indyjskiej i pakistańskiej) spotykamy się z nazwą ghee lub ghi. To nic innego jak masło klarowane właśnie (uzyskuje się je głównie z mleka bawołów).
- Sklarowane masło jest czystym tłuszczem, pozbawionym alergenów (takich jak np. kazeina, czy laktoza).
- W przeszłości w Tłusty Czwartek smażono pączki na klarowanym maśle, od czego wzięło się powiedzenie „żyć jak pączek w maśle”.
JAK ZROBIĆ MASŁO KLAROWANE
Ważne:
- masło nieoczyszczone, które będziemy klarować musi być dobrej jakości; powinno zawierać jak najwięcej tłuszczu (minimum 82%)
- masło klarujemy w rondelku o grubym dnie
Masło (ja wykorzystałam 1 kostkę ważącą 200 g z której uzyskałam około 170 g czystego tłuszczu) umieszczamy w rondelku. Podgrzewamy je początkowo na średnim ogniu, by doprowadzić masło do wrzenia (w tym momencie odparowujemy wodę). Następnie zmniejszamy palnik do minimum. Z powierzchni tłuszczu zbieramy ostrożnie białą pianę (to białka i inne naturalne składniki nie będące tłuszczami). Proces powtarzamy do czasu, aż powierzchnia tłuszczu będzie całkowicie czysta. Trwa to przy takiej ilości masła 15-30 minut. Skręcamy palnik. Warto zwrócić uwagę, że na dnie powstała druga warstwa wytrąconego białka. Zlewamy więc tłuszcz ostrożnie do słoiczka, przesączając go przez sitko wyłożone kawałkiem gazy (w ten sposób oddzielamy je od niechcianych substancji). Sklarowane masło pozostawiamy do stężenia.
Świetne do smażenia))
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, jest świetne do smażenia. Zawsze robię własne sklarowane masło i muszę przyznać, że różni się od tych sklarowanych sklepowych. Jednak co własne masło, to lepsze masło ;)
OdpowiedzUsuń