Ja przedstawiam dziś przepis na słodko-kwaśny chutney z agrestu. Polecam, bo jest przepyszny. Nie mogłam się powstrzymać i skosztowałam od razu po przygotowaniu. Obłęd!
CHUTNEY Z AGRESTU
Składniki (2 słoiczki po 200 ml):
- 600 g agrestu
- 1 średnia cebula
- 3 ząbki czosnku
- 1 pełna łyżka soli morskiej
- 1 płaska łyżeczka papryki ostrej w proszku
- 1 płaska łyżeczka mielonego imbiru
- 1 płaska łyżeczka mielonej kolendry
- 1 płaska łyżeczka mielonej gorczycy białej
- 1 płaska łyżeczka cynamonu
- 1/2 łyżeczki mielonych goździków
- 1/2 łyżeczki mielonego kuminu
- 3/4 szklanki brązowego cukru
- 3/4 szklanki octu winnego białego
Cebulę i ząbki czosnku obieramy i siekamy w drobną kostkę.
Wszystkie przyprawy umieszczamy w moździerzu. Ucieramy je razem, a następnie łączymy z cebulą, czosnkiem, agrestem, cukrem i octem w rondelku o grubym dnie lub na patelni. Stawiamy naczynie na palnik i doprowadzamy zawartość do wrzenia. Gotujemy na średnim ogniu 40-50 minut, aż mieszanina zgęstnieje (ostatecznie chutnej konsystencją powinien przypominać gęste powidła). Co 15 minut sos należy delikatnie przemieszać, żeby owoce nie przywarły do dna.
Chutney nakładamy do wcześniej wyparzonych słoików. Zakręcamy je i odwracamy do góry dnem (patrz: Wekowanie słoików pod kocem). Naczynia, po przestudzeniu, odstawiamy w zacienione, chłodne miejsce. Sos jest gotowy po około 2 miesiącach.
Chutney nakładamy do wcześniej wyparzonych słoików. Zakręcamy je i odwracamy do góry dnem (patrz: Wekowanie słoików pod kocem). Naczynia, po przestudzeniu, odstawiamy w zacienione, chłodne miejsce. Sos jest gotowy po około 2 miesiącach.
Wygląda bardzo apetycznie! :-)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda.
OdpowiedzUsuńDodałam tyle octu, co w przepisie i kwaśny, że nie da się zjeść. Próbowałam ratować cukrem, ale nie pomaga. Chyba zmarnowałam agrest.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, że Ci nie smakuje. Chutney z założenia jest kwaśny (zwłaszcza, że jest robiony z kwaśnego agrestu). Mi i mężowi smakuje właśnie taki. Ja bym go nie skreślała jednak tak od razu. Może po jakimś czasie, gdy smaki się już dobrze połączą, zmienisz zdanie. Nic już nie dodawaj. Zakręć i odstaw na jakiś czas (tak jak pisałam we wpisie, 2 miesiące mu daj).
Usuń