BARSZCZ CZERWONY Z BOTWINĄ

Nigdy nie przepadałam za zupami. Do tej jednak czuję niezwykły sentyment. Najlepszy barszczyk z młodymi buraczkami robi moja mama. Jak się uczyć to od najlepszych, więc dziś zdradzę Wam jej recepturę.
Botwina, czyli buraczki z młodymi listkami jest źródłem żelaza, kwasu foliowego, witaminy A i C oraz magnezu, czyli zawiera wszystko to, czego potrzeba kobiecie w ciąży (zwłaszcza takiej z anemią).

BARSZCZ CZERWONY Z BOTWINĄ
Składniki:
  • 2 litry bulionu (warzywnego lub warzywno-mięsnego) 
  • 2 młode marchewki
  • 500 g botwiny (u mnie 3 pęczki)
  • 1 łyżka masła
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • spory pęczek świeżego koperku
ponadto
  • jajka 
  • młode ziemniaczki
ewentualnie
  • 3/4 szklanki śmietany 18% 
  • 1 łyżeczka mąki
  • 3 łyżki zimnej wody
Marchewki i buraczki myjemy, obieramy i kroimy w kostkę. Młode listki buraka siekamy. Warzywa dodajemy do bulionu. Całość gotujemy na wolnym ogniu kilka minut (do czasu, aż warzywa zmiękną). Jeśli lubicie zupy zabielane, to w tym momencie dodajecie mąkę roztrzepaną w wodzie, wymieszaną ze śmietaną (aby śmietana się nie ścięła do mieszanki można dodać 4-5 łyżek gorącej zupy i dopiero teraz wlać całość do barszczu). Ja wolę barszcz klarowny więc pomijam ten krok. Następnie dodajemy masło, sok z cytryny oraz posiekany świeży koperek.
Zupę podajemy z ugotowanymi młodymi ziemniaczkami lub/i jajkami ugotowanymi na twardo. 

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa/konstruktywną krytykę.
Mam nadzieję, że miło spędziłeś u mnie czas.