TARTALETKI Z KASZY MANNY Z KREMEM AGRESTOWYM
Składniki (8 tartaletek):
mrożony jogurt cytrynowy
- 1 i 1/2 szklanki mleka 2%
- 1/4 szklanki śmietany kremówki
- 2 łyżki syropu z agawy (ewentualnie miodu)
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 i 1/2 szklanki jogurtu naturalnego
- zest i sok z 3 cytryn
- 2 łyżeczki cukru trzcinowego
- 2 łyżki serka mascarpone
- 120 g mąki orkiszowej
- 120 g mąki pszennej
- 50 g mielonych migdałów blanszowanych
- 2 łyżki cukru trzcinowego
- 100 g miękkiego masła
- 1 jajko
- ewentualnie mleko
krem agrestowy
- 1 szklanka agrestu
- 3 łyżki wody
- 2 łyżki soku cytrynowego
- 1 łyżka masła
- 2 łyżki cukru trzcinowego
- 2 żółtka
ponadto
- 1/2 szklanki agrestu
- 5 łyżek rumu
- cukier trzcinowy
Przygotowujemy mrożony jogurt cytrynowy.
Cytryny myjemy dokładnie. Przelewamy je wrzącą wodą i osuszamy na ręczniku papierowym. Za pomocą obieraczki (takiej do ziemniaków) zdejmujemy zest (samą skórkę, bez białego, gorzkiego albedo). Cytryny kroimy na połówki. Wyciskamy sok.
Sok przelewamy do rondelka o grubym dnie. Dodajemy do niego 2 płaskie łyżeczki cukru trzcinowego. Zagotowujemy całość. Gdy syrop zacznie się gotować zdejmujemy go z ognia i studzimy.
Do osobnego rondelka wlewamy mleko, śmietanę (dzięki niej lody będą bardziej kremowe) i syrop z agawy (zdecydowanie zdrowszy odpowiednik cukru). Dokładamy skórkę cytrynową i cukier. Całość zagotowujemy. Gdy tylko mleko zacznie się gotować skręcamy palnik, garnek przykrywamy pokrywką i tak odstawiamy na 10 minut.
Mąkę ziemniaczaną rozpuszczamy w 2 łyżkach mleka. Mąka pochłania wilgoć wiążąc wodę, dzięki czemu w mrożonym jogurcie nie będą się tworzyły kryształki lodu.
Mieszaninę w rondelku (razem z cytrynową skórką) ponownie zagotowujemy. Palnik skręcamy do minimum i do gorącego płynu powoli wlewamy rozkłóconą mąkę. Chwilkę całość podgrzewamy, cały czas mieszając energicznie. Następnie już dość gęstą masę przecedzamy przez sitko (skórkę cytrynową odrzucamy).
Do misy miksera przekładamy serek mascarpone i ucieramy go na puch. Dodajemy krem cytrynowy, jogurt naturalny i syrop cytrynowy. Łączymy składniki. Misę owijamy folią i odstawiamy do lodówki na minimum 2 godziny.
Następnie dość mocno zmrożony krem wlewamy do maszynki do lodów. Ucieramy lody dopóki nie uzyskamy pożądanej konsystencji. Mrożony jogurt przekładamy do szklanego pojemnika, owijamy folią i odstawiamy do zamrażarki ponownie na 2 godziny.
Pieczemy kruchy spód.
Mąki, cukier i zmielone migdały łączymy. Do suchych składników dodajemy jajko i masło. Zagniatamy ciasto (jeśli składniki nie będą się chciały skleić dodajemy 2 łyżki zimnego mleka, zagniatamy), owijamy je folią i wstawiamy na około 30 minut do lodówki.
Następnie ciasto dzielimy na 8 równych części. Każdy kawałek rozwałkowujemy. Ciastem wyklejamy foremki. Nakłuwamy ciasto w kilku miejscach widelcem i wkładamy do piekarnika (15 minut / 180*C). Spody powinny ładnie się zarumienić.
Przygotowujemy krem agrestowy.
Do rondelka o grubym dnie wsypujemy agrest. Dodajemy do niego wodę i podgrzewamy na niewielkim ogniu do czasu, aż owoce puszczą sok. Następnie owocową pulpę przecieramy przez sito (pestki odrzucamy). Dodajemy sok cytrynowy. Gotujemy całość chwilę.
W niewielkim garnku gotujemy wodę. W żaroodpornej miseczce umieszczamy masło, cukier oraz sok z agrestu. Miskę stawiamy nad parującą wodą. Gdy masło zacznie się rozpuszczać, a masa zrobi się jednolita, dodajemy żółtka. Krem ubijamy energicznie minimum 10 minut na malutkim ogniu za pomocą trzepaczki kuchennej. Gdy zrobi się gęsty ściągamy go z palnika, ale dalej ubijamy, aby się nie zważył. Po kolejnych 5 minutach kremem wypełniamy tartaletki.
Przed podaniem powierzchnię kremu osuszamy papierowym ręcznikiem i posypujemy cukrem trzcinowym (1 płaska łyżeczka na foremkę). Cukier karmelizujemy przy pomocy palnika.
Przygotowujemy owoce.
Do rondelka wsypujemy 2 łyżeczki cukru i wlewamy 2 łyżki wody. Całość podgrzewamy chwilkę. Gdy cukier się rozpuści dodajemy agrest i rum. Całość podgrzewamy do czasu, aż owoce puszczą sok. Delikatnie je mieszamy.
Na kruchą warstewkę karmelu wykładamy po gałce jogurtu mrożonego. Na jogurt wykładamy gorące owoce w rumie.
Cytryny myjemy dokładnie. Przelewamy je wrzącą wodą i osuszamy na ręczniku papierowym. Za pomocą obieraczki (takiej do ziemniaków) zdejmujemy zest (samą skórkę, bez białego, gorzkiego albedo). Cytryny kroimy na połówki. Wyciskamy sok.
Sok przelewamy do rondelka o grubym dnie. Dodajemy do niego 2 płaskie łyżeczki cukru trzcinowego. Zagotowujemy całość. Gdy syrop zacznie się gotować zdejmujemy go z ognia i studzimy.
Do osobnego rondelka wlewamy mleko, śmietanę (dzięki niej lody będą bardziej kremowe) i syrop z agawy (zdecydowanie zdrowszy odpowiednik cukru). Dokładamy skórkę cytrynową i cukier. Całość zagotowujemy. Gdy tylko mleko zacznie się gotować skręcamy palnik, garnek przykrywamy pokrywką i tak odstawiamy na 10 minut.
Mąkę ziemniaczaną rozpuszczamy w 2 łyżkach mleka. Mąka pochłania wilgoć wiążąc wodę, dzięki czemu w mrożonym jogurcie nie będą się tworzyły kryształki lodu.
Mieszaninę w rondelku (razem z cytrynową skórką) ponownie zagotowujemy. Palnik skręcamy do minimum i do gorącego płynu powoli wlewamy rozkłóconą mąkę. Chwilkę całość podgrzewamy, cały czas mieszając energicznie. Następnie już dość gęstą masę przecedzamy przez sitko (skórkę cytrynową odrzucamy).
Do misy miksera przekładamy serek mascarpone i ucieramy go na puch. Dodajemy krem cytrynowy, jogurt naturalny i syrop cytrynowy. Łączymy składniki. Misę owijamy folią i odstawiamy do lodówki na minimum 2 godziny.
Następnie dość mocno zmrożony krem wlewamy do maszynki do lodów. Ucieramy lody dopóki nie uzyskamy pożądanej konsystencji. Mrożony jogurt przekładamy do szklanego pojemnika, owijamy folią i odstawiamy do zamrażarki ponownie na 2 godziny.
Pieczemy kruchy spód.
Mąki, cukier i zmielone migdały łączymy. Do suchych składników dodajemy jajko i masło. Zagniatamy ciasto (jeśli składniki nie będą się chciały skleić dodajemy 2 łyżki zimnego mleka, zagniatamy), owijamy je folią i wstawiamy na około 30 minut do lodówki.
Następnie ciasto dzielimy na 8 równych części. Każdy kawałek rozwałkowujemy. Ciastem wyklejamy foremki. Nakłuwamy ciasto w kilku miejscach widelcem i wkładamy do piekarnika (15 minut / 180*C). Spody powinny ładnie się zarumienić.
Przygotowujemy krem agrestowy.
Do rondelka o grubym dnie wsypujemy agrest. Dodajemy do niego wodę i podgrzewamy na niewielkim ogniu do czasu, aż owoce puszczą sok. Następnie owocową pulpę przecieramy przez sito (pestki odrzucamy). Dodajemy sok cytrynowy. Gotujemy całość chwilę.
W niewielkim garnku gotujemy wodę. W żaroodpornej miseczce umieszczamy masło, cukier oraz sok z agrestu. Miskę stawiamy nad parującą wodą. Gdy masło zacznie się rozpuszczać, a masa zrobi się jednolita, dodajemy żółtka. Krem ubijamy energicznie minimum 10 minut na malutkim ogniu za pomocą trzepaczki kuchennej. Gdy zrobi się gęsty ściągamy go z palnika, ale dalej ubijamy, aby się nie zważył. Po kolejnych 5 minutach kremem wypełniamy tartaletki.
Przed podaniem powierzchnię kremu osuszamy papierowym ręcznikiem i posypujemy cukrem trzcinowym (1 płaska łyżeczka na foremkę). Cukier karmelizujemy przy pomocy palnika.
Przygotowujemy owoce.
Do rondelka wsypujemy 2 łyżeczki cukru i wlewamy 2 łyżki wody. Całość podgrzewamy chwilkę. Gdy cukier się rozpuści dodajemy agrest i rum. Całość podgrzewamy do czasu, aż owoce puszczą sok. Delikatnie je mieszamy.
Na kruchą warstewkę karmelu wykładamy po gałce jogurtu mrożonego. Na jogurt wykładamy gorące owoce w rumie.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz
Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa/konstruktywną krytykę.
Mam nadzieję, że miło spędziłeś u mnie czas.