ZIMNE NÓŻKI, CZYLI GALARETKA WIEPRZOWA

Galaretka bez dodatku żelatyny. Moja ulubiona, bo taką od dawien dawna robi moja mama. Można do niej dodać właściwie wszystko. Ja jednak jestem minimalistką, więc mi najprostsze dodatki w zupełności wystarczą. 

ZIMNE NÓŻKI, CZYLI GALARETKA WIEPRZOWA 

Składniki (10 galaretek):

rosół

• 1 golonko wieprzowe
• 2 nóżki wieprzowe
• 2 średnie marchewki 
• 1 opalona cebula
• kawałek selera
• 1 korzeń pietruszki
• 2 liście laurowe
• 7 ziaren ziela angielskiego
• 1 łyżka Vegety
• sól do smaku
• pieprz do smaku
• woda (tyle by przykryła wyżej wymienione składniki)

ponadto

• natka pietruszki
• 1 puszka groszku konserwowego

Mięso i nóżki oczyszczamy i myjemy dokładnie. Wkładamy czyste kawałki do dużego garnka i zalewamy zimną wodą, tak aby mięso było nią przykryte. Dorzucamy listki laurowe oraz ziele angielskie.

Całość gotujemy na niewielkim ogniu minimum 2 godziny (mięso musi odchodzić od kości). Nie uzupełniamy wody, która odparowała, gdyż zbyt mocno rozcieńczymy rosół i galaretki się nie zetną. Gdy zaczną się zbierać szumowiny zbieramy je. W tym czasie przygotowujemy warzywa.
Cebulę opalamy w łupinkach nad palnikiem. Pozostałe warzywa myjemy, obieramy i kroimy na kawałki. Wrzucamy je do garnka z mięsem, zmniejszamy ogień i gotujemy bulion do czasu, aż warzywa zmiękną. Pod koniec dodajemy sól do smaku. Następnie przecedzamy bulion na drobnym sicie- musi być klarowny i jednolity.
Z rosołu wyławiamy mięsko i kroimy je w drobniusieńką kostkę. Wyjmujemy również marchewki, które kroimy w plasterki.
Na dnie filiżanek lub plastikowych kubeczków układamy natkę pietruszki. Na niej kładziemy marchewkę, kilka groszków i mięsko. Całość zalewamy zimnym bulionem. Odkładamy galaretki w chłodne miejsce (najlepiej do lodówki) na całą noc. Podajemy je z octem.