Zastanawiałam się przez chwilę, czy to co rośnie prawie na każdym drzewie w okolicy, to na pewno figi. Spróbowałam. Tak, to raczej one...Chorwatom chyba się już przejadły, bo rosną, dojrzewają i spadają z drzew na brunatną ziemię, gdzie zaczynają "fermentować". Całe Brseč pachnie dojrzałymi owocami.
Przepis prosto z drzewa...
FIGI Z JOGURTEM NATURALNYM I MIODEM
Składniki (2 porcje):
- 2 małe jogurty naturalne (u mnie Jogurt Cvrsti 3.2 i Takuci Jogurt)
- 5 dojrzałych fig
- 2 łyżki miodu (u mnie miód lawendowy)
Figi dokładnie płuczemy. Kroimy je na ćwiartki. Do miseczek przelewamy jogurt. Układamy na nim owoce. Cały deser polewamy obficie miodem lawendowym.
Będąc w Chorwacji kupiłam sobie słoiczek miodu lawendowego i niestety już mi się skończył, ale był pyszny ;)
OdpowiedzUsuńJa chyba zrobię większy zapas ;-) Widzę, że pokochałaś Chorwacją tak jak ja ;-) Pozdrawiam cieplutko! :-)
UsuńOj tak, bardzo mi się tam podobało. Miłego pobytu życzę! :))
UsuńJa właśnie chciałam spróbować miodu lawendowego ale na Pag nie mogłam go znaleść:(
OdpowiedzUsuńZa rok jadę do Breli to może uda mi się go kupić :D